.avatar-image-container, .avatar-image-container img { max-width: 50px !important; width: 50px !important; max-height: 50px !important; height: 50px !important; padding: 0 !important; border: 0px; -webkit-border-radius: 999px; -moz-border-radius: 999px; border-radius: 999px; } .avatar-image-container{ border:3px solid #fff !important; -webkit-box-shadow: 0 1px 2px #BBB; -moz-box-shadow: 0 1px 2px #BBB; box-shadow: 0 1px 2px #BBB; }

środa, 29 stycznia 2014

PRÓBNY MAKIJAŻ NA IMPREZĘ



Hej! 


Dzisiaj mam dla was próbkę makijażu próbnego wykonanego na siostrze. Kamila idzie na osiemnastkę koleżanki i pozwoliła wypróbować na sobie co nieco :> Oczywiście makijaż jest próbny, ale na szczęście jej podpasował więc dostałam pozwolenie na wykonanie go w oryginale :)


Dajcie znać czy Wam się podoba i czy chcielibyście zobaczyć go krok po kroku :)






Do następnego :>

wtorek, 28 stycznia 2014

PIELĘGNACJA RZĘS ---> ZAPUSZCZANIE !!


Jeśli wcześniej czytaliście mojego bloga, wiecie, że ostatnio mam problem z wypadaniem dużej ilości rzęs. Postanowiłam to zmienić i wznowić pielęgnacje moich krótkich rzęs.

Jakie one są? Niestety matka natura dała mi krótkie, skąpe, proste, czarne rzęsy. Nawet po wytuszowaniu są proste i wręcz niewidoczne.. Myślałam o zalotce, ale nie potrafię się zdecydować na konkretną, a przecież jeśli kupię tanią to może mi zrobić krzywdę tym bardziej, że nigdy takowej nie używałam..

Nie pomagało mi też codzienne tarcie przy demakijażu płatkiem kosmetycznym nasączonym płynem micelarnym.. Trudno się dziwić, że są takie rozrzedzone.

Ostatnio oglądając filmy na YT, trafiłam na nowy filmik nissiax83 z zakupami z polski. Możecie go obejrzeć TUTAJ. Agnieszka pokazała w nim pomadkę do ust z Alterry o zapachu rumianku. Przeznaczona jest do ust, ale rzekomo świetnie sprawdza się na rzęstach w celu ich wzrostu. Postanowiłam wypróbować tę metodę i kupiłam ją w Rossmannie, bo chyba tylko tam jest dostępna. Kosztuje około 5.90zł, jednak mi udało się ją zdobyć w promocji za około złotówkę mniej. (zdjęcia z Google, niestety bateria w moim aparacie padła :c)


Używam jej codziennie wieczorem. Nakładam grubą warstwę na rzęsy przed snem i rano budzę się z lepszymi rzęsami. Jestem ciekawa efektów po miesiącu, co oczywiście wszystko opiszę tutaj, na blogu. :)
To, co mogę już napisać to fakt, że rzęsy przestały wypadać! Z około 9 rzęs dziennie, teraz wychodzi tylko 1/2 co jest dla mnie niemałym sukcesem! Warto zaznaczyć też, że zmywam teraz makijaż tylko żelem do mycia buzi z LRP Effeclar, który radzi sobie z tym doskonale!





Jeśli próbowałyście Alterry na rzęsy, koniecznie dajcie znać jak zareagowały Wasze rzęsy!
Trzymajcie kciuki! :>


niedziela, 26 stycznia 2014

MÓJ MAKIJAŻ DZIENNY


Hej! Na wstępie napiszę -  wiem o tym, że jestem osobą młodą i według niektórych 'niszczę' swoją młodą skórę..  Więc --> mam trądzik, który wciąż się pogarsza.. Już nie ma dnia bez nowego pryszcza.. :/ Pewnie ci, którzy również zmagają się z tym problemem, wiedzą o czym mowa!




Tyle słowami wstępu, a teraz czas na sam makijaż! Mam nadzieję, że zdjęcia będą wyraźne i kolory nieprzekłamane! Pamiętajcie, że jeśli macie jakieś pytania, piszcie w komentarzu! Zaczynamy! :>


Na sam początek nakładam bazę pod podkład, owszem, obyłabym się bez niej, ale główną jej właściwością jest niwelowanie świecenia się skóry w ciągu dnia. To coś, co bardzo by mi pomogło zamiast ciągłego poprawiania makijażu. Czy działa? Po dłuższych testach Wam napiszę! Spodziewajcie się osobnego posta z recenzją tego właśnie produktu - SEPHORA  Hydratant anti brillance&imperfections Anti-blemish mattifying moisturizer.



Dalej, na twarzy ląduje podkład, tutaj zmieszałam za jasny Rimmel Match Perfection z kremem BB z Garniera, który jest za ciemny. Razem stanowią niezłą mieszankę z może nie idealnym, ale można powiedzieć dopasowanym kolorem do odcienia skóry. Aplikuję mieszankę za pomocą flat topu z Hakuro - H50s, stempluję, aby podkład lepiej stopił się ze skórą i był bardziej kryjący, a jak widać, ma co zakryć.. Wcześniej spryskuję pędzel odrobiną wody termalnej aby nie pił dużo podkładu i wyglądał bardziej naturalnie.








Czas na korektor, w moim przypadku jest to Eveline 8w1, który niestety z czasem lekko ciemnieje na twarzy :c Nakładam go pod oczy i na niektóre wypryski. Wklepuję go palcem w strefę pod oczami, a niedoskonałości pędzlem tym samym co nakładałam podkład.



Następnie 'robię' oczy. Na początek nakładam na powieki ruchome bazę i rozcieram ją palcem.  Ja posiadam tę z Essence, o której jest osobna recenzja -->  KLIK! Na nią aplikuję cienie. W zależności od dnia i ubioru, decyduję się na konkretne kolory. Tym razem cieniem bazowym jest 390 MAT z Inglota, który nakładam zwykłym języczkowym pędzelkiem lub wklepuję palcem.




Następnie pędzelkiem kulkowym nakładam matowy, biały cień pod łuk brwiowy. Do tego celu używam cienia z palety Sleek Au Naturel.


W zewnętrznym kąciku ląduje cień w naturalnym, wpadającym w brązy kolorze z tej samej palety Sleeka. Nakładam go kulkowym pędzlem, tworząc odwrócone 'C'. Jednak mam opadającą powiekę, więc muszę nim wyjechać trochę wyżej, ponad załamanie aby je namalować. Dziewczyny z opadającymi powiekami, pamiętajcie - malujcie na otwartym oku!




Blendujemy! W tym wypadku używać będę pędzla z Hakuro H79. Rozcierając tworzę małe kółka, kierując się do środka oka, nad załamaniem.




Jak widzicie, na co dzień jest to efekt bardzo naturalny. Przechodząc do kolejnej czynności, nakładam puder puszkiem z Inglota. Tutaj użyłam pudru transparentnego z Kobo, który niestety nie jest tak dobry jak ten z Essence..  Puszkiem staram się wciskać puder w skórę dla dłuższego zmatowienia skóry.



Czas na puder brązujący Africa. Nakładam niewielką ilość na kości policzkowe, jest to naprawdę minimalna chmurka nakładana pędzlem do różu LancrOne.



Tuszuję rzęsy maskarą z Maybelline the Rocket (wodoodporna), 'robię' brwi kredką z Sephory i gotowe!



Napiszcie, jaki jest Wasz makijaż codzienny, dajcie znać w komentarzu, czy chcielibyście małe rozdanie..? :>
Do następnego!





















środa, 22 stycznia 2014

RECENZJA BAZY I ♥ STAGE !! ( i prośba o radę)


I ♥ Stage.. Jest to moja pierwsza baza.. Nie mogę jej porównać do żadnej innej, ale jak na razie ta w zupełności mi wystarcza..! :) Jeśli jesteście zainteresowani recenzją tego produktu, zapraszam do czytania. Mam nadzieję, że mój wpis pomoże się komuś na nią zdecydować!

opakowanie i aplikator

Na sam początek - tradycyjnie odpowiadam na pytanie, jak produkt wygląda? Baza zamknięta jest w małym (4ml), plastikowym, podłużnym pojemniku. Sam produkt aplikujemy za pomocą pacynki. Jest to ogromnym plusem, bo nie musimy grzebać palcem w pojemniku i brudzić sobie rąk, a dodatkowo jest to bardziej higieniczne! Nakładamy bazę bezpośrednio na powiekę, co bardzo ułatwia aplikację.





formuła i kolor

Produkt jest 'lekki', jakby śliski, przez co cienie utrzymują się naprawdę długo. Formuła jest powiedziałabym- aksamitna.. c:   Bardzo delikatna. Sam odcień bazy jest lekko beżowy,choć myślę, że w większości osób będzie to cielisty(w moim przypadku jest trochę ciemniejszy). Przez swój kolor śmiało możemy ją użyć nie tylko jako bazy, ale i samego cienia!



dostępność i cena

To właśnie tym najczęściej się kierujemy. Bazę możemy dostać w drogerii Natura, lub w drogeriach z dostępną szatą Essence. Jeśli chodzi o cenę, zapłaciłam około 10zł. (tyle kosztuje w Naturze w cenie stałej, choć rzadko jest w promocji..) Pewnie można ją też dostać w internecie, chociaż myślę, że lepiej wyjdziemy na tym, jeśli ją kupimy stacjonarnie.


trwałość

Baza utrzymuje się na oku cały dzień, jest bardzo trwała i wydajna!


działanie

Produkt ma na celu pogłębić pigmentację cienia i przedłużyć jego trwałość. Zgadzam się z tym w 100% !! Jak możecie zauważyć na zdjęciach, różnica w pigmentacji jest spora! Górny rząd - jak można zauważyć, jest z bazą, dolny bez. 







To tyle co miałam Wam do pokazania, dajcie koniecznie znać, czy mieliście już z nią do czynienia..? Czy dała radę? :)


Do następnego!! :)




PS

Słyszałam też gdzieś, że sprawdza się jako korektor pod oczy.. Ciekawe zastosowanie.. Niestety nie sprawdzałam i chyba nie będę tego robić.. Ale ciekawe, ciekawe..

PS 2


Przez ostatni tydzień moje rzęsy wychodzą garściami (no może nie aż tyle, ale wypadają jak szalone) :/ Macie jakiś sprawdzony sposób? Czuję, że muszę zadziałać, bo niestety już mało mi z nich pozostało.. :c




poniedziałek, 20 stycznia 2014

NOWOŚCI, CZYLI HAUL ZAKUPOWY :)


Haul.. Dawno już takiego u mnie nie było.. Nadszedł więc ten czas i wybrałam się na większe zakupy!Mam Wam do pokazania kilka rzeczy z Minti Shop, Natury, Rossmanna, Sephory, apteki i Ziaji.
Zaczynamy! :)


Na sam początek pokażę Wam zakupy poczynione w Sephorze. Jak wiecie (lub nie), trwa promocja (do 20 lutego) nawet do -50%! Jest co brać! Ja upolowałam zaledwie 2 produkty i łącznie wydałam na nie jedyne 39zł, co jest mało jak na Sephorę..!


Roll-on ''effaceur'' imperfections Blemish-fighting roll-on gel to ten maluszek na zdjęciu. W skrócie mówiąc to pogromca nieprzyjaciół zamknięty w malutkim 10ml opakowaniu z kuleczką. Na pierwszy rzut oka przypomina żel pod oczy, ale to przez ten roll on. Jak na razie sprawdza się wyśmienicie.!  Zasusza niedoskonałości dzięki czemu szybciej się ich pozbywamy. Zapłaciłam za niego coś około 16zł! Normalnie kosztuje 32zł.




Ten trochę większy produkt to Hydratant anti brillance&imperfections Anti-blemish mattifying moisturizer. Hmm.. Co to jest? Jest to bogaty krem, a może raczej baza pod makijaż, która eliminuje świecenie się skóry. Używam jej od 4 dni i sprawdza się super! Zauważyłam dużą różnicę, bo zawsze miałam problem ze świeceniem się skóry.. i przy okazji, jeśli Wy znacie cóż na przetłuszczającą się skórę, dajcie znać! c: Bazę nakładamy przed makijażem i na noc dla lepszego efektu. Ja zdecydowałam się jednak tylko pod makijaż. Produkt ma 50ml i wygodną pompkę. Zapłaciłam 22.90zł i on też był przeceniony o 50%.



Czas na Minti Shop! Zamówiłam w końcu (!) pędzel do podkładu Hakuro H50s i H85 - skośny pędzelek do kresek. Tym drugim nakładam czarny cień na linię rzęs, maluję dolną powiekę i wypełniam brwi. H85 jest cieniutki, bardzo dobrze wykonany, a kosztuje niewiele, bo 10.50zł! Natomiast sławny już chyba H50s - flat top do podkładu podbił już moje serduch, jako mój pierwszy pędzel do podkładu jest idealny! Równiutko ścięty, mięciutki, nic z niego nie wylatuje..Ideał! Przepraszam od razu za zdjęcia, pędzle są brudne, bo rano wykonywałam nimi makijaż. Jeśli chcecie to za jakiś czas mogę zrobić recenzję tych pędzelków.. Co Wy na to? c:








Na Minti Shop zamówiłam też bronzer z W7 - Africa. Pięknie rozświetla, jest to kombinacja różu, bronzera i rozświetlacza. Dołączony do niego pędzelek jest równie dobry i miękki! Kosztuje około 15zł, gorąco Wam go polecam! :>





Ostatnią rzeczą z Minti Shop jest uwaga.. PALETA SLEEK!! Bardzo długo się na nią decydowałam, aż w końcu jest! :) Wybrać model nie było łatwo, ale w końcu postawiłam na Au Naturel. Cienie są mocno napigmentowane, kolory to cudo! Jest ich 12, a paleta kosztowała mnie jedyne 37.49! Paleta jest z lusterkiem i pacynką. Recenzja też na pewno się pojawi! :)



Będąc w Naturze skusiłam się na odżywkę w sprayu do włosów blond i rozjaśnianych z Mariona . Odżywka ma niwelować żółte odcienie - zobaczymy choć absolutnie się nie nastawiam, koszt to 4.99zł. 



Wchodząc do Rossmanna myślałam o odżywce do włosów, ale tym razem do spłukiwania. Zdecydowałam się jednak na maskę z Alterry z granatem. Była na przecenie 5.99zł  i  po pierwszych testach jestem nią zauroczona, włosy są sypkie, gładkie i niesamowicie pachną. Polecam!



W ostatnim tygodniu miałam dużo stresu, nigdy nie miałam problemu z potliwością, a jednak, mój obecny, sprawdzony dezodorant nie dawał rady.. Z poleceń wielu osób kupiłam słynny bloker z Ziaji,który ma niwelować potliwość. Kosztował 7.59zł, według instrukcji używamy go codziennie na noc przez 2-3 dni, a później tylko 1-2 razy w tygodniu. Jestem ciekawa efektów.. Miałyście już z nim do czynienia?
Sprawdził się? :) 





Ostatnie rzeczy to próbki Effeclar i Effeclar Duo z La Roche-Posay. Dostałam je za darmo w aptece, pamiętajcie, że zawsze możecie poprosić o próbki,a ja miałam szczęście, bo dostałam miniaturki, a nie jak to zwykle bywa - jednorazowe saszetki. Na razie jestem pod wrażenie żelu do mycia twarzy Effeclar! jest naprawdę niezły! Znowu - jeśli miałyście z tymi produktami już do czynienia, dajcie znać jak się sprawdziły!




To już wszystko co miałam Wam do pokazania, jeśli Wy macie jakieś nowości,chętnie poczytam!
Do następnego!
c: