Hej!
Kwiecień zleciał mi baardzo szybko!
Przyszedł i czas na ulubieńców, czyli produktów, których w minionym miesiącu używałam najczęściej!
Trochę tego mam - ze względu na urodziny,
mogłam pozwolić sobie na zakupy i trochę poszaleć.. :P
Zaczynamy! :)
W końcu go mam!
O depilatorze myślałam od dłuższego czasu.
Włosy na nogach mam dość jasne,
jednak od czasu golenia maszynką zauważyłam,
że zaczęły ciemnieć i robiły się coraz bardziej nieprzyjemne. Szorstkie..
Teraz od kiedy je wyrywam, problem z głowy!
Od czasu mojej pierwszej depilacji minęło około półtora tygodnia,
a po włoskach ani śladu!
Nogi są gładkie i miękkie! ♥
Depilator marki Philips sprawdza się idealnie!
Moje włosy są delikatne i przetłuszczające się,
więc muszę uważać na obciążające je produkty.
'Zwykłe' odżywki (do spłukiwania)
niestety obciążają mi włosy,dlatego zdecydowałam się na
odżywkę w sprayu od Schwarzkopf -
- Gliss Kur do włosów matowych i łamliwych.
Jest dwufazowa, używam jej po każdym myciu na mokre włosy.
Nie pachnie jakoś rewelacyjnie, lecz nie o to tutaj chodzi.
Pomaga w rozczesywaniu, włosy błyszczą są miękkie i sypkie.
Na razie jest moją ulubioną! ♥
Kolejny ulubieniec to perfumy otrzymane w prezencie od zająca! ;)
Shine She's Secret w 100ml, czerwonej butelce.
Zapach mnie oczarował!
Osobiście nie znoszę kwiatowych zapachów.
Ten jest dość słodki ale nie przesłodzony.. Idealny!
Jak widać, są w ciągłym użyciu..
Nie wiem jak z utrzymywaniem się zapachu, bo nie wyczuwam ich na sobie,
(słyszałam, ze wtedy perfumy idealnie pasują do ich nosiciela).
Totalnym ulubieńcem jest również krem przeciwsłoneczny z Vichy!
Nie będę pisać o nim wiele, bo ostatni post przeznaczyłam właśnie jemu.
Mój totalny must have na wiosnę i lato!
Serdecznie polecam! :)
Odkąd go wypróbowałam, wiedziałam, że będzie mój!
Zaczęło się od odsypki od przyjaciółki (dziękuję!),
a przy wielkiej promocji w Rossmannie
na m.in. pudry, postanowiłam sama go mieć.
Mowa tu o sypkim pudrze z Manhattan - Soft Mat Loose Powder!
Posiadam go w kolorze Natural 1 - idealnie!!
Puder jest dobrze zmielony, nie zbiera się w załamaniach
i pozostaje na twarzy do zmycia go płynem micelarnym.
Pozostawia mat na długo, najdłużej jak do tej pory
ze wszystkich używanych wcześniej pudrów!
Krycie jak dla mnie, idealne!
Polecam, szczególnie cerze mieszanej i tłustej!
Ostatni już ulubieniec kwietnia
to róż (mozaika) z NYX w kolorze 06 Rosey!
Nadaje skórze piękny, zdrowy wygląd!
Utrzymuje się cały dzień, dla jasnej cery będzie genialny!
Róż składa się z 5 odcieni różu, zmieszane razem tworzą cudo!
Dostępne w Douglasach, warto zajrzeć! :)
To są moi ulubieńcy kwietnia,
a jacy są wasi? :)
Aniaq14