Hej!
Już od dawna zabieram się na napisanie tego posta i w końcu przyszedł ten dzień.. :)
Moje rzęsy są rzadkie, krótkie, czarne i niestety proste, przez co często są po prostu niewidoczne.. :c
Jakiś czas temu postanowiłam poeksperymentować i kupiłam zalotkę.. Niezbyt drogą, ot tak żeby spróbować. Efekt 'po' był zaskakujący, wręcz rewelacyjny! Od tej pory zalotka towarzyszy mi przy każdym tuszowaniu rzęs! Ja posiadam zalotkę z elite models, którą kupiłam w Rossmannie za około 13zł.
Nie! Owszem, zdarzyło mi się złapać lub uszczypnąć powiekę, ale to dlatego, że się spieszyłam. Umiejętnie używana jest niesamowitym przyrządem!
Jaki efekt daje?
W moim przypadku rzęsy podwinięte są w taki sposób, że wyglądają nieziemsko i nawet z krótkich rzęs można wizualnie stworzyć gęstsze i dłuższe kosmyki. Efekt utrzymuje się do zmycia tuszu, czyli tyle ilę chcę! :)
przed:
po:
Jak podkręcić rzęsy?
To bajecznie proste! Wystarczy przed samym tuszowaniem umieścić jak najwięcej rzęs między gumką a metalową częścią i zacisnąć machaniznm. Odczekać chwilę (u mnie trwa to około 5 sekund) i wytuszować rzęsy. Proste? ;)
Czy zalotka niszczy rzęsy?
Słyszałam gdzieś, że zalotka niszczy, łamie rzęsy jednak po wielu, wielu użyciach nic złego nie zauważyłam.. Jak będzie się coś działo to dam znać :D
To tyle, dajcie znać jakie Wy macie rzęsy i czy używacie zalotki!
Do następnego! ;)
Aniaq14
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz!! :)