.avatar-image-container, .avatar-image-container img { max-width: 50px !important; width: 50px !important; max-height: 50px !important; height: 50px !important; padding: 0 !important; border: 0px; -webkit-border-radius: 999px; -moz-border-radius: 999px; border-radius: 999px; } .avatar-image-container{ border:3px solid #fff !important; -webkit-box-shadow: 0 1px 2px #BBB; -moz-box-shadow: 0 1px 2px #BBB; box-shadow: 0 1px 2px #BBB; }

piątek, 11 października 2013

Kosmetyczka podręczna do szkoły/na uczelnię!!

Hej!



Dzisiaj trochę o takich codziennych kosmetykach, bez których bym się źle czuła. Nie napiszę, że bez nich nie dam rady, ale kiedy mam je przy sobie, czyję się pewniej. Mowa tutaj o podręcznej kosmetyczce, którą zabieram ze sobą do szkoły. Nie zabieram ze sobą nie wiadomo czego, bo nie potrzebuje przy sobie np. tuszu czy cieni, bo wiem, że nie będę z nich korzystała.





Dodam jeszcze, że nie mam zdjęć plastrów, które normalnie też znaldują się w kosmetyczce, ale dzisiaj zużyłam ostatni, więc na początek idą plastry, które bardzo pomagają, kiedy buty nas obcierają. Ostatnio kupiłam nowe byty na jesień, które muszę rozchodzić, a na razie mnie krzywdzą.. 

Kolejna rzecz to pomadka, chyba najważniejsza na mroźne dni i spierzchnięte usta! Ja posiadam już końcówkę pomadki ochronnej z Isany o 'smaku' Fruit&Gloss, która może nie daje koloru, ale sprawia, że usta są delikatnie błyszczące i nawilzone, ca co ją lubię. Noszę ją na zmianę z moim ulubieńcem do ust - Tisane w małym 'słoiczku'. Jak widzicie, Isana już mi się kończy, więc zastanawiam się co kupić na mrozy.. Jeśli wiecie, dajcie znać! :)




Miniaturowe perfumy również zabieram ze sobą do odświeżenia. Kupiłam jakiś czas temu perfumetkę z Sephory na promocji (25zł), która jest wielorazowa i super się sprawdza! Obecnie mam w niej perfumy Playboy'a, ale te już mi się 'przejadły' popularnością i samym zapachem. Teraz poluję na Amor Amor, CK unisex albo Beyonce Heart... Jak mam jeszcze jakieś próbki, one również wędrują do kosmetyczki.





Jeśli ktoś czytał wcześniejsze posty wie, że mam cerę mieszaną, więc przetłuszcza się w strefie T, dlatego konieczne jest zabranie ze sobą pudru. W poście o zakupach
http://aniaq14.blogspot.com/2013/10/zakupy-kosmetyczne-i-pielegnacyjne_1751.html
Pisałam tam o pudrze z Essence w wersji pernamentnej, to właśnie jego zabieram ze sobą, ale rano również pomaga mi w wykonaniu makijażu.


Do ewentualnych poprawek lub w sytuacjach kryzysowych mam ze sobą patyczki do uszu. Czasami naprawdę się przydają!


Gumka do włosów, z tej nie korzystam, bo normalnie noszę gumki bez metalu, ale tą miałam akurat dzisiaj pod ręką. Ktoś zapyta po co mi gumka, skoro mam krótkie włosy.. Ano po to, żeby związywać grzywkę, która czasami doprowadza mnie do szału.


I ostatnia już rzecz to pilniczek do paznokci <jednorazowy>. Mam takich próbek kilka, sa idealne do torebki: małe i jednorazowe - higieniczne!



Mam jeszcze ze sobą obowiązkowo szczotkę do włosów, ale nie trzymam jej w kosmetyczce.. Niestety zdjęcia nie wstawiłam, bo bateria od aparatu mi padła.. :/



No nic, to wszystko co mam w podręcznej kosmetyczce. Jak widzicie, jest to minimum, ale więcej nie potrzebuję :)



PS

Przy okazji, byłam dzisiaj w Empiku i panpolecił mi kultową książkę 'Mężczyźni są z Marsa, Kobiety z Wenus', chyba każdy już o niej słyszał.. Zastanawiam się nad jej zakupem (33.99zł w Empiku), czy któraś z Was ją posiada? Polecacie, czy nie warto? :)

Do napisania!

Ania

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!! :)