.avatar-image-container, .avatar-image-container img { max-width: 50px !important; width: 50px !important; max-height: 50px !important; height: 50px !important; padding: 0 !important; border: 0px; -webkit-border-radius: 999px; -moz-border-radius: 999px; border-radius: 999px; } .avatar-image-container{ border:3px solid #fff !important; -webkit-box-shadow: 0 1px 2px #BBB; -moz-box-shadow: 0 1px 2px #BBB; box-shadow: 0 1px 2px #BBB; }

poniedziałek, 28 października 2013

PAŹDZIERNIKOWI ULUBIEŃCY KOSMETYCZNI !!!



Jak sam tytuł posta wskazuje, mam dzisiaj dla Was ulubieńców miesiąca - tym razem październik,

który przeleciał bardzo szybko.. Niestety na dworze robi się coraz zimniej, zbliża się zima,
w moich kosmetyczkach też się trochę zmieniło.. Zamiast żywych kolorów, pojawiają się ciężkie odcienie. Bez zbędnego gadania, zaczynamy!




Pierwszym ulubieńcem jest maskara, którą używałam za każdym razem, kiedy się malowałam.
Mowa tu oczywiście o the Rocket Volum' Express. Jest to mój totalny ulubieniec i najlepsza maskara. Kupiłam ją, kiedy była przeceniona w Rossmannie na coś około 16. 39zł. Maskara ma lekką formułę, głęboko czarny kolor i silikonową szczoteczkę, która daje super fajny i naturalny efekt, o który mi zawsze chodziło. Dodatkowo mnie nie uczula, co było bardzo częste przy jakiejkolwiek maskarze. Jest bardzo wodoodporna!



Następnym często używanym kosmetykiem jest puder - ulubieniec z essence, o którym pisałam tak dużo, że nie mam nic do dodania (może oprócz tego, że wersja sypka jest lepsza od kompaktowej!)
Więcej tutaj.






Ostatnio często korzystałam z podkładu. Niestety, chyba krem BB musi poczekać do kolejnego lata.. Mowa o podkładzie z essence - soft touch mousse. Mój kolor to 01 matt sand. Uwielbiam ten podkład za kolor, formułę, delikatność i satynowe wykończenie! Skóra po nałożeniu produktu jest miękka i zdrowa, a przynajmniej taka się wydaje.. Mały słoiczek jest naprawdę wydajny! Starcza mi na kilka miesięcy! Mój jest ze mną od grudnia! Co prawda czekał na swoją kolej, bo w lato korzystałam z BB. Bardzo go polecam, dostępny w Naturze, kosztuje 16zł.




Kolejnym ulubieńcem jest lakier z Sephory o nazwie 'money maker'. Lakier jest mały, ma 5ml, wygodny pędzelek (w kształcie łopatki), ma idealną konsystencję - nie za gęsty, nie za wodnisty. Dodatkowo cena jest zdecydowanie na plus! W normalnej cenie kosztuje 19zł, jednak w 'mojej' Sephorze jest kącik z tanimi lakierami za 3.90zł i ten się tam znajduje! Niestety szybko odpryskuje, ale z dobrym top-coatem jakoś daje radę. Niestety, ale jesień robi swoje, bo zamieniałam już te wiosenne kolory na cięższe..




Od czasu zakupu palety z Inglota, nie rozstaję się z cieniami, które kupiłam. Pisałam o nich tutaj.
Są bardzo trwałe i dobrze napigmentowane. Jeśli ktoś szuka dobrych matów, Inglotowskie się na pewno sprawdzą!! Koszt jednego cienia okrągłego to 10zł. 






Ostatnim już ulubieńcem kosmetycznym jest róż z Paese, który był we wrześniowym Shiny Box. Róż jest świetny, dobrze napigmentowany, trwały i pięknie pachnie!! Mam go w kolorze 41, który jest troszeczkę za ciemny, jednak minimalna ilość pięknie konturuje twarz! Pisałam o nim tutajtutaj. c:









To wszystko! Jeśli macie jakieś pytania lub jeśli testowaliście któryś z tych kosmetyków, dajcie znać, czy sprawdziły się równie dobrze jak u mnie!






 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz!! :)